W tym poście chciałabym pokazać Wam moje ulubione, wypróbowane, przetestowane aplikacje na komórkę, które pomagają w organizacji diety i żywienia. Znajdziecie tu aplikacje pomocne dla osób na diecie odchudzającej, ale także organizery menu usprawniające planowanie posiłków dla rodziny. Są też propozycje ułatwiające zakupy spożywcze. Zamień komórkę w pomocnika zdrowej diety!
Dieta – aplikacje na komórkę
Szeroki wybór aplikacji na komórkę sprawia, że po raz kolejny aktualizuję ten wpis, by pokazać Wam, które aplikacje warto zainstalować.
1. Wiesz Co Jesz
https://play.google.com/store/apps/details?id=info.eatwhat.wcj&hl=pl
Jednym z elementów zdrowej diety, którego nie da się obejść i po prostu trzeba się go nauczyć jest planowanie posiłków, które zaczyna się od zakupów spożywczych. Od tego, co włożysz do swojego koszyka w supermarkecie zależy jakość Twojej diety, dlatego bardzo cenię narzędzia, które ułatwiają podejmowanie decyzji zakupowych. Takim narzędziem jest aplikacja Wiesz Co Jesz, która w końcówce roku 2020 przeszła metamorfozę i wzbogaciła się o szereg funkcji. Właśnie dlatego postanowiłam uwzględnić ją w tym zestawieniu.
Żyjemy w zwariowanym świecie, w którym wybór żywności sprowadza się często do pracy iście detektywistycznej, przy okazji przydałby się jeszcze doktorat z chemii, technologii żywności i dietetyki. Czytanie etykiet wielu moim podopiecznym sprawia duży kłopot i choć można opanować podstawową wiedzę na ten temat, to jednak nie wszystko da się zapamiętać.
Wiesz Co Jesz to „kombajn” wiedzy, który ułatwia decyzje zakupowe. Podstawą aplikacji jest obszerna baza składników żywności oraz produktów spożywczych, których wpływ na zdrowie został opisany. Chcesz wiedzieć jak na Twój organizm działa glutaminian sodu? Wpisujesz hasło w wyszukiwarkę składników i otrzymujesz zwięzłe podsumowanie ze zrozumiałymi oznaczeniami graficznymi.
Bazę uzupełnia skaner kodów kreskowych, dzięki któremu łatwo zidentyfikujesz składniki produktu, które mogą być dla Ciebie niekorzystne. Autorzy aplikacji podają, że w bazie jest 300 tysięcy produktów spożywczych i rzeczywiście niewiele było takich, których nie udało mi się w aplikacji znaleźć. Na 15 losowo wyjętych z lodówki produktów aplikacja nie rozpoznała tylko 3. Do dyspozycji masz 50 darmowych skanów na początek, a potem, co miesiąc otrzymujesz 10 kolejnych. Ważne, że skanowania zapisują się w historii i możesz do nich wracać. Zabrakło mi tu tylko funkcji szybkiego zgłaszania produktu, którego nie ma w bazie. Jeśli okaże się, że darmowe skanowania Ci nie wystarczają, możesz dokupić kolejnych 100 za 6,09 zł lub otrzymać je w zamian za obejrzenie reklamy.
A teraz crème de la crème aplikacji. Zarówno bazę składników jak i wyniki skanowania produktów spożywczych aplikacja może zindywidualizować i dopasować do Twoich potrzeb. W zakładce diety masz możliwość wybrania jednej diety (np. diety w Hashimoto, niedokrwistości, insulinooprności). Po dokonaniu wyboru aplikacja wskaże dodatkowo, które składniki żywności mają niekorzystne działanie w danym przypadku. Pamiętaj jednak, że to wciąż jest tylko aplikacja na komórkę, która dostarcza Ci ogólnych informacji i wskazówek. Najważniejsze założenia sposobu żywienia zawsze warto omawiać ze swoim dietetykiem czy lekarzem. Za dodatkową opłatą (17,99 zł) możesz odblokować wszystkie diety i dzięki temu tworzyć swój własny, złożony profil wyszukiwania.
Masz ochotę na więcej? W zakładce artykuły znajdziesz ciekawe informacje dotyczące żywności i żywienia.
Wiesz Co Jesz udostępnia wiele funkcji za darmo i według mnie do codziennego funkcjonowania to w zupełności wystarczy. Oczekujesz czystej aplikacji (bez reklam), nielimitowanych skanowań i dostępu do wszystkich diet? Ok, ale musisz za to zapłacić 11,99 zł miesięcznie.
Aplikacja dostępna zarówno dla użytkowników systemu Android jak i iOS.
- Moja ocena: 5/5 – bardzo udana metamorfoza, wiele przydatnych funkcji
- Ocena użytkowników: 4,4
2. Fitatu Licznik Kalorii i dieta
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.fitatu.tracker&hl=pl
Największym atutem Fitatu jest przejrzystość. Nie musisz wczytywać się w pomoc, by intuicyjnie rozpocząć korzystanie z aplikacji.
Celem Fitatu jest prowadzenie dzienniczka żywieniowego i śledzenie wartości odżywczej posiłków. Jak w każdej tego typu aplikacji na początku wprowadzasz informacje o sobie i ustalasz cel do osiągnięcia oraz tempo zmiany masy ciała na tydzień. Z aplikacji możesz korzystać wtedy, gdy chcesz schudnąć, utrzymać wagę lub przytyć (tak, tak – są takie osoby i to wcale nie jest łatwe). Testowałam aplikację przez 2 tygodnie.
Samo wprowadzanie posiłków jest szalenie proste – klikasz w widoczny, zielony krzyżyk i wyszukujesz produkt z bazy. Autorzy aplikacji chwalą się, że mają największą bazę danych o produktach spożywczych i rzeczywiście – nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem, tego, czego potrzebujesz. Możesz także dodać produkt do dzienniczka za pomocą wbudowanego skanera kodu kreskowego. Jeśli mimo to nie udało się czegoś znaleźć możesz samodzielnie dodać produkt, który potem jest moderowany przez dietetyków i trafia do ogólnej bazy.
Jeśli często jesz to samo w prosty sposób skopiujesz posiłek z jedno dnia do drugiego. Dzięki temu nie musisz za każdym razem wyszukiwać wszystkich składników. W bazie są także informacje o daniach z sieci fast-food oraz gotowe posiłki np. ryba po grecku (można podejrzeć przepis). Wyszukiwarka podpowiada jednak produkty, z których najczęściej korzystasz
Wprowadzając dania do dzienniczka możesz także z łatwością zmieniać miary domowe na miary wagowe – to bardzo ułatwia zadanie.
Śledzenie wartości odżywczej jest równie przejrzyste. W zależności od obranego celu obserwujesz jak w ciągu dnia zmienia się wartość kaloryczna, białko, tłuszcz, węglowodany i inne współczynniki – witaminy, składniki mineralne, kwasy tłuszczowe, białko roślinne/zwierzęce itd. Musisz mieć świadomość, że obecnie prawo polskie wymaga od producentów podawania tylko:
- wartości energetycznej (kcal),
- białek,
- tłuszczów, w tym kwasów tłuszczowych nasyconych,
- węglowodanów w tym cukrów,
- soli.
Dlatego pozostałe wartości mogą być zaniżone w stosunku do tych wymienionych powyżej. Nie każdy producent, a w zasadzie niewielu udostępnia informacje o zawartości np. żelaza.
Przeczytaj także: Aplikacja do liczenia kalorii – którą wybrać? Kiedy warto liczyć kalorie?
Czego mi zabrakło?
- Ustalania % udziału danego składnika pokarmowego w diecie – np. chcę spożywać 12% energii z białkiem.
- Możliwości filtrowania, co jest najważniejszym źródłem danego składnika w diecie – np. widzę, że spożywam za dużo tłuszczów nasyconych a aplikacja podpowiada mi, co jest jego źródłem i dzięki temu wiem, co ograniczyć.
Szersze funkcjonalności dostępne są w wersji płatnej (6,99 za miesiąc lub 4,99 przy wykupieniu abonamentu na 12 miesięcy)
Aplikacja dostępna zarówno dla użytkowników systemu Android jak i iOS.
- Moja ocena: 4,5/5
- Ocena użytkowników: 4,7
3. FatSecret Licznik Kalorii
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.fatsecret.android&hl=pl
FatSecret nietrafioną ma tylko nazwę, cała reszta udała się wyśmienicie. Śmiało można powiedzieć, że to rozbudowane narzędzie do planowania i kontroli diety. Jak to wygląda?
Najpierw wprowadzasz podstawowe dane antropometryczne (waga, wzrost), wyznaczasz cel i rozpoczynasz przygodę. Aplikacja umożliwia prowadzenie obszernego dziennika żywieniowego i obserwację diety na przełomie miesięcy. Uzupełnianie dziennika jest bardzo proste. FatSecret ma dużą bazę produktów podstawowych, ale także markowych (czyli np. możesz dodać nie jogurt owocowy, a konkretny jogurt np. truskawkowy marki takiej i takiej). W bazie danych znajdują się także produkty marek własnych supermarketów oraz dania z popularnych restauracji sieciowych np. Subway, KFC, Pizza hut. Dla każdego produktu i dania możemy sprawdzić wartość odżywczą.
Wprowadzając dany produkt możesz korzystać z wyszukiwania go za pomocą skanera kodów kreskowych, a także samodzielnie dodawać produkty, których jeszcze nie uwzględniono. Na podstawie wprowadzonych przez Ciebie produktów aplikacja wylicza % GDA (Wskazane Dziennie Spożycie) dla całego dnia.
Jednocześnie, aby obserwować ile kcal spaliliście w ciągu dnia uwzględniono także miejsce na wprowadzenie aktywności fizycznej w tzw. dzienniku ćwiczeń.
Po wypełnieniu kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu dni możesz obserwować podsumowanie swoich działań i wyciągać wnioski. Do dyspozycji jest jeszcze kontroler wagi, który umożliwia tworzenie wykresu obrazującego jak zmienia się masa ciała.
To wszystko ubrane w przyjazny interfejs i intuicyjne rozwiązania. Prowadzenie dziennika żywieniowego i dziennika ćwiczeń na początku wymaga odrobiny wysiłku, ale potem, kiedy wiemy gdzie i jak szukać informacji zajmuje to naprawdę niewiele czasu.
- Moja ocena 5/5 – nic dodać nic ująć
- Ocena użytkowników: 4,7
4. Kalkulator BMI – Waga Idealna
https://play.google.com/store/apps/details?id=tools.bmirechner
Prosty kalkulator, który pozwala wyliczyć najważniejsze z punktu widzenia diety odchudzającej współczynniki, tak, aby wiedzieć, w jakim stanie jest nasz organizm. Aplikacja pozwala na wyliczenie:
- BMI (wskaźnik wagowo-wzrostowy),
- współczynnika wzrost/talia (pozwala ocenić stopień otyłości brzusznej),
- procentowej zawartości tkanki tłuszczowej (na podstawie obwodów ciała),
- podstawowej i całkowitej przemiany materii (określa ile kcal potrzebujemy w ciągu doby).
Oczywiście musicie mieć świadomość, że wyliczenie procentowej zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie jest orientacyjne i nie tak dokładne jak przy pomocy profesjonalnego analizatora składu ciała, ale na początek to już coś.
Po wyliczeniu współczynników możemy odczytać klarowną interpretację i już wiemy jak się sprawy mają.
Aplikacja jest przejrzysta, nieskomplikowana (to jej duży plus) i bardzo potrzebna. Szybki przegląd wszystkich tych współczynników przyda każdemu, kto dba o masę ciała i zdrowie przynajmniej raz w miesiącu, a osoby odchudzające się powinny dokonywać pomiarów nawet raz w tygodniu.
- Moja ocena: 4,5/5 – brakuje mi możliwości śledzenia postępów
- Ocena użytkowników: 4,4
5. Big Oven (w j. angielskim)
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.bigoven.android&hl=pl
Głowisz się co zrobić na obiad? Robisz długaśne listy zakupów? Big Oven będzie dla Ciebie idealny!
Dzięki aplikacji możesz:
- przeglądać przepisy pogrupowane w dokładne kategorie,
- wskazać programowi, jakie produkty masz w lodówce np. ser, pomidory, a wyszukiwarka wskaże, co możesz z tego przygotować,
- wybrane przepisy gromadzić w oddzielnej zakładce, gdzie rozdzielasz je między innymi na ulubione, do spróbowania wkrótce, moje własne przepisy,
- z wybranych przepisów tworzyć menu dla całej rodziny na tydzień. Na podstawie menu generowana jest wygodna lista zakupów, z której korzystasz w sklepie dotknięciem wykreślając kupione już produkty.
Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda!
- Moja ocena: 4,5/5 – niektóre funkcje i spora część przepisów niedostępne w wersji bezpłatnej
- Ocena użytkowników: 4,5
6. Hydro pij wodę
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.freshware.hydro
Lubię aplikacje, które są skupione na jednym problemie. Hydro pij wodę taka właśnie jest i jak sama nazwa wskazuje program pilnuje, abyśmy wypijali w ciągu dnia odpowiednią ilość wody.
Na początku kalkulator wyliczy twoje zapotrzebowanie na wodę uwzględniając także fakt, czy żyjesz w ciepłym klimacie i czy ruszasz się dużo. Potem po prostu wskazujesz dotykając konkretnej ikony, jaką pojemność w ml (jest możliwość zmiany jednostek, bo aplikacja jest wielojęzyczna) wypiłeś, aplikacja zapisuje ilość i czas, sumując w ciągu całego dnia objętość wody i pokazując na obrazowym wykresie ile jeszcze zostało. Każdego dnia możesz dodatkowo odznaczyć opcję aktywny dzień i/lub upalny dzień, co wpływa na Twoje zapotrzebowanie.
Po pewnym możesz już obserwować jak wygląda Twoje spożycie wody na przestrzeni kilku dni/miesięcy.
Najważniejszą funkcjo Hydro pij wodę są oczywiście przypomnienia, które samodzielnie ustawiasz. Te „przypominajki” świetnie spełniają swoją funkcję wybijając z rytmu zajęć.
- Moja ocena 4,o/5 – brakuje mi zróżnicowania płynów, poza wodą pijemy przecież także inne napoje
- Ocena użytkowników: 4,6
Zdjęcie: Igor Miske/Unsplash
7. Przepisy.pl
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.przepisy
Jedna z najpopularniejszych polskich aplikacji na komórkę gromadzących przepisy kulinarne. Niestety aplikacja sponsorowana jest przez Knorra, dlatego w zasadzie w każdym przepisie natkniecie się na produkt tej firmy – niekoniecznie zdrowy. Jednak osoba z minimum doświadczenia kulinarnego poradzi sobie bez problemu z „podmianką” na mniej przetworzony składnik.
Co z plusów? Przepisów jest dużo i możemy je na różne sposoby grupować, np. wybierać tylko te o 15 minutowym czasie przygotowania, albo wybierać spośród dań kuchni włoskiej, czy skupić się na letnich daniach z produktami sezonowymi.
Dla osób szukających inspiracji jest bajer: potrząsając telefonem aplikacja losuje nam przepis.
Dodatkowo bardzo pomocne są materiały z tzw. asystenta – między innymi przelicznik miar, czy zestaw porad dotyczących technik kulinarnych. Zarówno niektóre przepisy jak i porady zobrazowano filmami.
- Moja ocena: 4,0/5 – ten Knorr mnie razi, brakuje opcji tworzenia listy zakupów
- Ocena użytkowników: 4,5
8. My Diet Coach – Weight Loss (w j. angielskim)
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.dietcoacher.sos&hl=pl
My Diet Coach to pomoc motywacyjna, niż merytoryczna. Świetna aplikacja dla zapominalskich i tych, którzy wymagają poklepania po plecach ze stwierdzeniem „Dasz radę, masz w sobie siłę!”. Zwraca uwagę ciekawa, zabawna szata graficzna. Aplikacja umożliwia:
- ustawienie przypomnień dotyczących zarówno zachowań żywieniowych (np. jedz wolno, pij wodę), jak i tych związanych z motywacją do odchudzania (porady, cytaty). Super funkcja dla wszystkich, którzy w wirze pracy potrzebują wyraźnego sygnały przypominającego o posiłku, czy innym problematycznych nawyku, który chcą wykształcić.
- gromadzenie zdjęć zwiększających motywację, tudzież zachęcających do działania. Nie jestem zwolenniczką takiego postępowania, bo może wpędzać w większe kompleksy, ale wiem, że na niektórych to działa.
- korzystanie z krótkich porad podzielonych tematycznie, które przydają się w trudnej chwili. Wśród tematów znajdziecie między innymi głód emocjonalny, jedzenie w restauracji, zakupy spożywcze, ochota na słodycze itd. To krótkie, jednozdaniowe stwierdzenia, czasem dość banalne, jednak pomagają wypaść ze „złego” toru myślenia.
- ustawiać „dzienne wyzwania” – np. zaparkuj samochód dalej i przejdź się pieszo, wypij 6 szklanek wody. Wykonanie zadania sprawia, że „zarabiamy” punktu, które potem pozwalają nam zdobyć element garderoby, w który możemy ubrać swój wirtualny awatar My Diet Coach.
- Moja ocena 3,5/5 – obcięta dlatego, że nie przepadam za „infantylną” motywacją, mało treści merytorycznych.
- Ocena użytkowników: 4,5
Zdjęcie okładkowe: drobotdean/Freepik
Zobacz, co mówią o mnie podopieczni
Dzielę się z Tobą darmową wiedzą. Jeśli to doceniasz, to postaw mi kawę!
Zostaw komentarz